Quantcast
Channel: komputery – notatki na mankietach
Viewing all articles
Browse latest Browse all 169

Kilka porad odnośnie pracy zdalnej

$
0
0

Pisałam o pracy zdalnej wiele razy, jako że sama w ten sposób pracuję od ponad dziesięciu lat (z niewielkimi przerwami), ale dopiero teraz temat wypłynał na szersze wody w związku z koniecznością spowodowaną epidemią.

Po pierwsze:
Soft do pracy zdalnej istnieje i jest go całkiem sporo. Jeśli praca ma być w większej grupie, jest absolutnie niezbędnym, żeby zdecydować się na uzywanie jednych, konkretnych narzędzi i ma to robic CAŁA grupa, bez wyjątku.
Czyli ustalamy, że np. do pracy nad dokumentami będzie to google drive (czy co tam), a do komunikacji na bieżąco komunikator typu Slack, od czasu do czasu jakiś soft do grupowych videokoferencji. Trzeba się upewnić, że wszyscy sobie go zainstalowali i wiedzą, jak używać.
Obowiązek dopilnowania tego spoczywa na bezpośrednich managerach grupy (tak tak, nie ma co liczyć na to, że „zainstalujcie sobie i jakoś to będzie”);

Po drugie:
Na managerach spoczywa obowiązek zorganizowania pracy ludzi w dziale w sposób ZADANIOWY. Czyli: każda osoba ma mieć przydzielone odpowiednie zadania do wykonania i każde zadanie ma mieć określony termin zrobienia go. Oczywiście nie wolno popadać w przesadę micromanagementu typu arkusz excela i zapisujemy każde wstanie od kompa czy pojście do kibla, na litość. Po prostu, jeśli ktoś ma przygotować jakiś dokument, analizę, napisać coś etc. itd. to ma to zrobić do dnia x (czasami być może określenie godziny będzie konieczne, w zależności od klienta).

Po trzecie:
Przez pierwsze dni osoba, która ma doświadczenie w pracy zdalnej, powinna być dostępna komunikacyjnie dla wszystkich, żeby odpowiadać na pytania i pomagać się wdrożyć.

Po czwarte:
Pracownicy mogą się organizować w domu jak chcą, siedzieć w piżamie etc, ale zapewniam was, że żeby sensownie pracować, a nie udawać i prokrastynować, lepiej jest zapewnić sobie spokój i ciszę na godziny pracy i lepiej jest oddzielić przyjemność i normalne życie od obowiązków służbowych. Niech wam sie nie wydaje, że będziecie w stanie naraz pisać jakiś raport, zajmować się dzieckiem i gotować w tym czasie obiad. To se ne da, a nawet jak się da, to szanse, ze wszystko spierdolicie, są ogromne.

Po piąte:
Wbijcie se do głów, że w momencie kiedy komunikacja codzienna przechodzi do formy wirtualnej, szalenie ważne jest dawanie NATYCHMIASTOWEGO feedbacku. Na przykład: otrzymujemy polecenie napisania/zrobienia czegoś na pojutrze. Nie siedzimy jak grzyby i nie budzimy się z ręką w nocniku pojutrze, tylko OD RAZU komunikujemy (na czacie) szefowi/współpracownikom, że tak, pracujecie nad tym, ze potrzeba wam x i y, a jak natraficie na jakieś przeszkody, to dacie znać. Tak mają robić WSZYSCY.

Po szóste:
W zależności od zespołu i rodzaju pracy byc może potrzebne będą tzw. „Daily Meetings” w postaci videokonferencji – coś w rodzaju krótkiej odprawy, nie dłuższej niż 15 min, w czasie której każdy mówi, nad czym w danej chwili pracuje, co zrobił, jakie ma problemy i czy wymaga pomocy (ma pytania, ma jakiś problem).

Tak na szybkiego to wszystko, jeśli macie jakieś uwagi i pytania na temat, walcie śmiało :)


Viewing all articles
Browse latest Browse all 169

Latest Images

Trending Articles